Wstałyśmy koło 11, zjadłyśmy z Klaudią śniadanie i chyba do 13.30 leżałyśmy sobie bezczynnie w łóżku, mmm. :3
Przed chwilą umyłam głowę, Klaudia też poszła się ogarniać. Koło 15 wpadnie i robimy naleśniczki! a co! :D
Koło 17 lecimy na jakieś foteczki. Może jakieś ładne wpadną. (Klaudia, zdaję się na Ciebie) :)
Lecę się dalej ogarniać! ^^
Idę na długi spacer mimo mrozu,
chce być sam, tylko z tobą, zrozum.
<3