Teraz Twoja kolej.......
Czasem uciekamy od niego, jak najgorsze zło, jakby parzył i piekł. Krzyczą " ZOSTAW GO RZUĆ W KĄT!!!. On nie odrzuca krzyża, bierze rozpalony krzyż i idzie. Jakże człowiek musi być upodlony przez taką śmierć? Jakże się zniżyłeś....
Jezus, Bóg pozwala znieważyć się tym, których stworzył, wielki nieosiągalny Bóg...... Pozwala się dotknąć, pozwala się opluć i uderzyć. I GDZIE ON JEST !!!?? Właśnie w Tobie samym.
Czeka pokornie,
nie narzuca się,
szanuje Twoje zdanie,
czeka cierpliwie,
gdzieś tam cicho ma jeszcze nadzieje,ˇdlaczego?
Bo nadzieja umiera ostatnia
czeka pokornie
nie narzuca się
szanuje Twoje zdanie
czeka cierpliwie
Bierze krzyż na swoje ramiona,
już nie ponad 2000 lat temu, ale dziś.
Bierze krzyż w Twojej własnej drodze krzyżowej, którą przeżywasz.
Poniedziałek, wtorek, środę, czwartek, piątek, sobotę, niedzielę...
Nie ma przystanków.
Bierze i czeka....
.....Czeka na Samarytanina, który mu pomoże, który nosi Twoje imię......
Czeka cierpliwie, nie narzuca się......
...Cichy Bóg.....