Siemano ślicznotki. :)
Śliczne ciałko.
Nie było mnie tu przez kilka dni. Ćwiczyć też nie miałam jak. Problemy z nogą, ale już jest wporządku (o ile można to tak nazwać).
Dzisiejszy dzień? Bardzo udany. Po za faktem iż z trójką z historii mogę się pożegnać. A tak bardzo jej potrzebowałam do klasy humanistycznej. Zostały mi 2 tygodnie (bez weekendów) na poprawienie ocen. Muszę dać radę.
Do wakacji zostało już tak mało czasu i bardzo mnie to cieszy. No i wielkimi krokami zbliża się bal gimnazjalny. Sama nie wiem czy na niego iść. Chociaż perspektywa zakupu nowych butów i sukienki bardzo mnie cieszy.
Od dzisiaj zaczynam nowe ćwiczenia, tutaj macie link:
http://www.youtube.com/watch?v=ErfMyAMBM8w
Koleżanka mojej mamy robi i mówi, że efekty są zdumiewające. Bardzo polecała.
Tak więc od dziś, aż do wakacji (no i w wakacje też zapewne) ostro ćwiczymy.
Bilans:
śniadanie - 1 kanapka z serkiem topionym
2 śniadanie - 3 kanapki z serem żółtym
obiad - ryż , kalafior , sałatka
kolacja - truskawki
1225 kcal
Ćwiczenia:
http://www.youtube.com/watch?v=ErfMyAMBM8w