WAKACJE...
Nadeszły wreszcie długo wyczekiwane.
Przyniosły ze sobą wiele zmian dookoła.
Zmieniły niektórych ludzi,
ich nastawienie, charakter.
Niestety, jeszcze nic nie zmieniły w moim życiu.
Jak było, tak jest nadal.
Może to i dobrze, bo choć brakuje pewnych rzeczy
to przecież zawsze mogło być gorzej.
Z dnia na dzień coraz częściej przestaję rozumieć niektóre osoby.
Nie wiem o co chodzi, raz jest dobrze, a raz źle.
Zmieniają zdanie jak rękawiczki.
Czasami czuje, że lepiej by było gdyby mnie nie było.
Ale przecież są wakacje i smutki trzeba schować do plecaka.
Zaczęły się wyjazdy na basen, nad wodę, ogniska,
rowery, stacja, karty.
Wszystko nabiera właściwego tempa
i dzięki temu jest łatwiej z dnia na dzień.
"You see the smile that's on my mouth
It's hiding the words that don't come out
And all of my friends who think that I'm blessed
They don't know my head is a mess
No, they don't know who I really am.."