Bardzo dawno mnie tu nie było,
w zasadzie to można powiedzieć,
że minęły wieki od ostatniego wpisu.
Wiele zmieniło się od tamtego czasu.
Przyszła wiosna, a wraz z nią nowe nadzieje,
wiele radości, nieco smutku, sporo wyzwań.
Pojawiły się też nowe znajomości...
Nareszcie za oknem pojawiło się słońce,
dzieki któremu dni stały się łatwiejsze i weselsze.
Mimo tych kilku zmian na lepsze,
niestety wiele starych spraw pozostało bez zmian.
Nadal są ludzie, którzy traktują mnie i innych jak powietrze.
Nie wiem dlaczego tak jest, nie znam powodu, przyczyny
ale podejrzewam, że te osoby też same nie wiedzą czego chcą.
Jedno jest pewne- nie przeproszę nikogo
jeśli nie będę wiedział za co mam przeprosić.
Póki co jednak, cieszę się tym co mam
i z utęsknieniem czekam na weekend majowy
i na zagojenie się ran po wczorajszym fejsbruku...