Hmm. Zebrało mnie jakoś na wspomnienia. Na wspominanie najszczęśliwszych chwil, ale też tych najsmutniejszych. I zdecydowanie stwierdzam że przeszłość ma o wiele więcej tych lepszych chwil. A co do teraźniejszości, to bywa różnie. Bardzo różnie i bardzo szybko się wszystko zmienia. Co da to że dzisiaj mogę być najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi skoro jutro moge dowiedzieć się o rzeczy która kompletnie zmieni bieg wydarzeń ? Po co ta cała sztuczność, którą jest przepełniony każdy ? Po co ludzi uszczęśliwiać kłamstwem ? Kochasz kogoś za coś, co później okazuje sie tylko i wyłącznie kłamstwem. Słuchasz kłamst wypowiedzianych prosto w oczy, a jednak i tak w to wierzysz bo jestes po prostu zaślepiony. Zaślepiony uczuciem, kłamstwami.. Kiedyś wszystko wydawało sie łatwiejsze, znaczy wcale nie tak 'kiedyś', może pół roku temu.. wszystko było takie proste, szczere i bez grama sztuczności. Zmiana środowiska - zmiana postrzegania nawet samego siebie. Jaką wartość ma szczerość w tłumie kłamców ? Do jakiego stopnia można okłamywać osobę którą Kochasz ? Ludzie tworzą teorie, które sami później obalają, tworzą związki, które sami później rozwalają.. Taka rada dla ludzi, którzy wytrwali czytając minimalną część moich rozkmin : nigdy nie podejmujcie decyzji, których sami nie jesteście pewni, ponieważ nie wiecie jaki ona moze mieć wpływ na kogoś innego ..
Tak juz kompletnie odrębnie, ZAPRASZAM SERDECZNIE ZA ZDJĘCIA. JEST MOŻLIWOŚĆ WYBORU ZDJĘĆ W PLENERZE, LUB NA TLE FOTOGRAFICZNYM . <ZABIERAM KAŻDĄ CHĘTNĄ NA ZDJĘCIA OSOBĘ>