- Na jedzenie teraz nie mam ochoty. Potarł nosem o mój nos.
- A no co masz ochotę ? Szepnęłam.
- Hmm na to. Jego usta opadły na moje, całował mnie żarliwie, wepchał mi do buzi swój język, zachęcając mój do działania, nieśmiało dołączyłam do niego, jego dłonie zaczęły jeździć po moim ciele, przeszły mnie dreszcze, włożyłam ręce pod jego bluzkę i zaczęłam gładzić jego kaloryfer, on złapał za koniec mojej sukienki i jednym ruchem zdjął mi ją, dalej jego palce wędrowały po moim ciele, zahaczył o majtki i wsunął tam rękę, przejechał przez łono aż dotarł do celu wsunął we mnie palec a ja wyginęłam się w łuk, piłkarz całował mnie zataczając kółka wokół łechtaczki, zjechał ustami niżej na szyje a potem na piersi, obracał, ssał, bawił się nimi, one pod jego dotykiem stwardniały i wydłużyły się, przejęłam pałeczkę i rozpięłam mu spodnie, wraz z bokserkami zsunęłam je z niego. Jego penis wyskoczył jak sprężyna, przyciągnęłam chłopaka do siebie i mocno pocałowałam, chwyciłam jego męskość i zaczęłam poruszać ręką w górę i dół, jęknął, jego biodra przysunęły się do mnie jeszcze bliżej, nagle poczułam wielką ochotę poczucia jego penisa w swojej buzi. Mmm pieprzyć mnie w usta, jak na komendę szybko uklękłam i za nim on coś powiedział wsadziłam go do buzi, mocno zaczęłam ssać, język obracałam wokół żołędzia, wsadziłam sobie go jeszcze głębiej i dalej ssałam, zacisnęłam wargi wokół niego i tyle wystarczyło żeby doszedł głośno wykrzykując moje imię, sperma wypełniła moje usta szybko ją połknęłam i uśmiechnęłam się do Neymara, wstałam i go pocałowałam.
- Czuje siebie, wole twój smak. Posadził mnie na blacie, rozsunął nogi i pocałował mnie TAM, zaczął obracać językiem wokół łechtaczki, wsunął we mnie środkowy palec i zaczął nim poruszać.
- Ach. Zaczął jeszcze szybciej porusza.
- Ney proszę. Czułam że jeszcze chwila a zaraz wybuchnę.
- Cii maleńka. Dmuchnął w łechtaczkę żeby trochę złagodzić uczucie, po sekundzie jego usta znów zaczęły mnie drażnić. Czułam że zaraz dojdę Neymar też do czuł i szybciej zaczął poruszać palcem, chwilę później poczułam że spadam z krawędzi i rozpadam się na milion kawałeczków krzycząc piłkarza imię. Nim się obejrzałam Neymar szybko we mnie wszedł, szybkim tempem zaczął się poruszać tak że było nam wspaniale, szybko nie minęło a doszliśmy tuląc się do siebie. W końcu ze mnie wyszedł, skrzywiłam się, chłopak delikatnie mnie pocałował podniósł i postawił na ziemi, chwycił za rękę i wyszliśmy z tam tond i poszliśmy się wykąpać. Potem położyliśmy się, ale nie chciało nam się spać, więc obejrzeliśmy horror, w połowie filmu zasnęłam.
Dni mijały spokojnie, Neymar wyjaśnił sobie wszystko z Violą, która na początku odgrażała mi się że jeszcze ją popamiętam, ale na szczęście dała spokój. Z Mitchellem jesteśmy przyjaciółmi, Ania z Marcem są szczęśliwi. Mój brat rozstał się z Trish i żyje sam, niby stwierdził że już jej nie kocha, ale widzę że dalej za nią tęskni. Trish na początku próbowała ratować ich związek, ale jej się nie udało. A ja ? Ja jestem szczęśliwa, mam najwspanialszego chłopaka, kochaną córeczkę i najlepszych przyjaciół, którzy zawsze są przy mnie. Niby wydaje się to takie słodkie, nie realne, wiem, ale jak każdy mam problemy, gdyby nie było ich życie było by nudne. Wiem że nie zawsze będzie kolorowo, ale mam zamiar iść przez świat z uniesioną głową. A na razie będę dziękowała losowi że tak mnie potoczył.
KONIEC!
___________________
No i skończone. ;p
Nie lubię kończyć, zawsze wychodzą mi nudne. ;x
Jeszcze dziś przyjdę do was z propozycją.
A teraz idę oglądać film z Dawidem. ;p
Na razie. ;*
Wszystkiego Najlepszego Davi! <33