Zabrałam się do prasowania ubranek :)
W sumie prawie wszystko już przygotowane dla mojej Nysi. Drobne rzeczy już na nią czekają.
Znalazłam przepiekne biało-różowe ubranko na wyjście ze szpitala, takie jak mi się marzyło, na dniach zamawiam wózeczek, a potem łózeczko. Z najważniejszym lepiej się nie śpieszyć zbytnio :P
Ogl to fatalnie się czuję, ale myśl, że jeszcze miesiąc i moja Niunia bedzie ze mną podnosi mnie na duchu !! :)