Konio z dzisiaj :D
Normalnie pierwszy raz go widziałam od tygodnia <3
A ten mi od razu psikusa zrobił i uciekł z padoku bez kantara,na szczęście nigdzie się nie wybierał i go złapałam bo jakby wybiegł na drogę to by było gorzej...
Kobyła pełna energi to poprykała po padoku :D trochę poudawała araba
A ja dziś mam wielkie porządki w siodlarni