Nie pamiętam żeby widział że płaczę. A teraz ryczę jak małe dziecko.
Z natury silna i opanowana, spotkało mnie coś co najzwyczajniej mnie przerosło.
na przemian plączemy się ze sobą jak słuchawki.
I co mnie to obchodzi że ludzie patrzą na mnie jak na wariatkę ?
Widocznie lubię czasem pogadać ze ścianami i chodnikiem.
odważna ale ma słabości , udaje twardą ale jest przyjazna , potrafi się postawić ,
broni jak wierny pies swoich przyjaciół
-chciałam podejść i pocałować go tak jak kiedyś..
- to dlaczego tego nie zrobiłaś?
-może dlatego,że obok niego siedziało to jegoo "blond szczęście"
- Nienawidzę Cię jak ogień wody !
- Tak wiem. Zawsze Cię gasiłam !
tak, duśmy w sobie uczucia, perfekcyjny pomysł.
widzę, słyszę, rozumiem, a wierzyć mi się nie chce.
Może w któregoś z tych dni Twoja magia na mnie nie zadziała
I twój pocałunek nie sprawi że zmiękną mi kolana
Czasami nachodzi mnie ochota na bycie miłą.
Wtedy kładę się spać i czekam aż mi przejdzie.