DIXON
Photoblog dawno umarł, ale wydaje się, że teraz czeka go małe zmartwychwstanie. Głównym tego powodem jest to, że obcnie stanowi chyba jedyne miejsce do publikacji, gdzie moje zdjęcia nie ulegają totalnej jakościowej destrukcji.
Możliwe, że będą się tu pojawiać jakieś życiowe wpisy, kto wie jaka będzie wena.