jenyyy jak dawno nie pisalam ; o
mam duzo do powiedzenia,
a wiec
apropo jedzenia to caly czas nie zawalam !
od ostatniego wpisu moje dni wygladaja tak
sniadanie; kawa, ewentualnie jablko
obiad; troche tego co mama zrobi
poznije tez jakis owoc lub jogurt i kawa (kawy moze nawet do 5 dziennie)
i tak dzien w dzien, czasami zdaza mi sie zjesc jedno jabko dziennie.
moja mama sie na mnie coraz bardziej wkurza, znacie to teksty typu
popadniesz w anoreksje, ty nic nie jesz. codziennie rano robi mi kanapi,
ktorych i tak nie jem xd, a poznije pilnuje zebym zjadla troche obiadu, jak jej nie ma
udaje mi sie go nie jesc ;]
moze to nie odpowiednia dieta, ale nie jestem wcale glodna, jak musze cos zjesc to sa to owoce.
na chwile obecna waze 55kg na 167 cm
wchodze w spodnie siostry mlodszej o 4 lata. i nawet mi sie podoba to ze najmniejsze w spodnie w sklepie spadaja mi jak nie ubiore paska.
co u was ;>