Jest dzień,i noc. Nie ważne kiedy,o której i w jaki sposób nie przestaję o Tobie mysleć. Nazywam Cię moim uzależnieniem,ponieważ jak kłade się spać,albo wstaje to przytulam się do poduszki,która mi Ciebie przypomina, wracają wszystkie wspomnienia a z nimi mój najukochańszy przyszły mąż, ojciec moich dzieci, a także nasz wspólny dom i wymarzony samochód. Codziennie jak się budze ze snu to mam nowe marzenia, a najważniejszy jesteś w nich Ty kochanie. Wiem, że mimo wszystko moje marzenia muszą się spełnić, że staniemy przed ołtarzem i wypowiemy te magiczne słowa,pocałujemy się,a potem uciekniemy od tego świata. I będziemy szczęśliwi. Potrzebuje Cię obok z dnia na dzień co raz bardziej, żeby się przytulić, musnąć czule twoje usta i wykrzyczeć jak bardzo Cię kocham,z całego mojego serca.. To wszystko nie pozwala mi o Tobie zapomnieć,będę na zawsze tak jak Ci kiedyś obiecałam i nigdy nie odejde. Będę walczyć,bo dla prawdziwej miłości zrobi się wszystko,a ja jestem gotowa na to kochanie. Należysz tylko dla mnie, choć tak naprawde nie jest. Zrobie wszystko żeby to się zmieniło, będę o naszą miłość walczyć,będę ją pielęgnować. Nawet jak skurwysyńsko mnie ranisz, poddaje się, przyznam zaczynam psychicznie wariować, moje łzy lecą co raz szybciej i szybciej,i nagle topie się w kałuży naszego szczęścia. Kocham Cię kochanie, za te wszystkie lata, za to że byłeś i nie odszedłeś, za twój uroczy uśmiech, za twoje zielone oczka,nosek i przesłodkie usta. A nawet za twój najwspanialszy,skurwysyński charakter,który dodał mi siły na lepsze jutro i dał mi zrozumieć gdzie robiłam błędy, a co mam naprawić. Za nim cokolwiek powiesz, wstań pomyśl o mnie i wiedz, że jest na świecie pewna dziewczyna, która nie przestaje Cię kochać,która myśli o Tobie non stop. Potrafimy kochać i marzyć dla tego oby dwoje jesteśmy zwycięzcami. KOCHAM CIE NA ZAWSZE, KWIECIEŃ 2009, NA ZAWSZE :*