Nigdy jeszcze nie miałam depresji w czerwcu.
On to rozumiał, wnosił jak tragarz ten bagaż, świat swój,
Niestety w rewanżu w jej oczach widział zakaz wjazdu,
Czuł się jak bankrut, wyssany z uczuć do zera
Coś mu szeptało w duchu "Chyba ją znam, ale do końca nie jest szczera"