Tak rzadko tu bywam, wychodzi , że średnio raz na miesiąc, ehh zaniedbuję miejsce, które kiedyś stanowiło oazę mojego spokoju, które pozwalało mi napisać to co mi ciąży na sercu . Głupia ja.
W sumie w ostatnim miesiącu coś tam się działo, mniej niż w miesiącach poprzednich, ale jednak. Dowiodłam swojej tępoty , zresztą nie pierwszy raz, ale generalnie wzięłam się za życie. Od prawie miesiąca nie imprezuję xD Choć pokus było wiele , ja dzielnie się trzymałam. Asertywność to podstawa, a uwierzcie Ci, którzy jeszcze nie studiujecie .. na studiach to jest najtrudniejsza z postaw xD Odmówić bibę, piwo or somethin. xD
Jak się czuję ? Czuję się nieźle jak na mnie , choć i tak głowa jest jeszcze pełna niepoukładanych myśli, pełna pytań i żalu. Zaczynam też podsumowanie tego roku, w zasadzie mogę już zacząć bo nie wiem czy zrobię to przed sylwestrem. Ten rok był pokręcony totalnie. Moje życie, moi znajomi, moje położenia iii to wszystko pozmieniało się o 180 stopni. Lecz nie zmieniła się garstka ludzi będących przy mnie tak na stałe i mam nadzieję na zawsze <3 Zacznijmy od początku. Ten rok nie zaczął się dobrze, zaczął się od trudnych dni, dużego zawodu, o którym w zasadzie już nie myślę, bo chyba dzięki niemu teraz lepiej przeżywam tego typu sytuacje. Potem nauka do matury i matura. Jakoś wszystko ładnie poszło . Rozpoczęły się najdłuższe w życiu wakacje. Miesiąc w UK, który był wspaniałym miesiącem . Dwa miesiące w Polsce, na zmianę wieś i Kraków- też było cudownie no i na koniec znów klamrą zamknęłam wakacje będąc w Anglii.Później rodzinna tragedia. Październik = studia, wieleee nowych znajomości, każdy weekend imprezowy, i tak dwa bite miesiące, zasmakowanie dużej dawki szczęscia, ... ale na krótko. No a teraz spin xD To mój rok w telegraficznym skrócie.
Myślę, że wszystko co się działo w tym roku i nie tylko w tym jakoś wpłynie na mnie , nauczyło mnie czegoś . Naprawdę coraz częściej się przekonuję , że życie mnie ciągle tak wielu rzeczy, postaw i przemyśleń uczy. Co roku jestem bardziej dojrzała, choć z drugiej strony głupieje xD Mimo, że mam prawie 20 lat . Ja jebe .. nie chcę mieć 20 lat xD W tym roku szybciej niż w poprzednich przed urodzinami mam kryzys i mnóstwo reflekcji .. bo to taka liczba zasrana ;/// xD
Gdybym nie wbiła już na pb, to życzę Wam wszystkim Ciepłych, radosnych, zdrowych i najważniejsze : rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Żebyście się na chwilę zatrzymali w tym biegu codziennego życia i cieszyli się tymi trzema dniami z rodziną ( choć w zasadzie nie tylko wtedy tak powinno być ). No i szampańskiego sylwestra, bo w końcu zaczynamy nową dekadę .
Haha mam nadzieję, że my coś wykminimy z sylwestrem xD Bo póki co naszym planem jest Sylwester z polsatem xDDD
<3 Kocham was dzióby .