woooow mega długa przerwa !
wstawiam to zdjęcie, które wiem wiem .. było, ale jestem na laptopie taty i nie mam tu nic innego xD a czuję potrzebę napisania tutaj !
od poprzedniej notki wydarzyło się tak wiele , że aż tego nie ogarniam.
po pierwsze byłam w UK, gdzie znów było cudownie ... gdzie znów chciałam zostać, gdzie znó otaczali mnie moi ludzie :D doszło też do jednego spotkania, które rozwiązało pewną sprawę i ją w zasadzie zakończyło ; ) po powrocie byłam sama, bo rodzice pojechali do Tunezji ... to był ich pierwszy wypad za granicę we dwójeczkę :) zasłużyli na to, a ja nie mogłam się napatrzeć na to jacy zadowoleni wrócili : ) podczas ich pobytu pojechałam do dziadzia, gdzie miałam być 3 dni, ale się przedłużyło bo miałam tragedię w rodzinie ... nie chcę o tym pisać, bo sama wiadomość i wszystko po niej było naprawdę dobijające.. no ... od 1 października studiuję . jak na razie jest ok , poznałam mnóstwo fajnych ludzi, zabalowałam już w akademiku , mam spoko grupę, muszę tylko jakoś dać radę z niektórymi przedmiotami ;/// bo będzie ciężko . no i na koniec , na koniec coś w co jeszcze sama nie wierzę - wreszcie mi się w życiu osobistym trochę układa... ale nie chcę zapeszać. poprostu jest bosko <3 i niech tak pozostanie <3
aa nie wspomniałam o tym, że studiuję z moją Basiurką <3 która codziennie mi daje moc i która ma wiedzieć, że jebać cweli ! <3 <3 <3