Leżąc w wynajętym pokoju w górach, w ciszy obserwowałam Jego nagie ciało. Siedział w potarganych włosach z butelką piwa w ręku, pochłonięy oglądaniem bajki, która akurat leciała w telewizji. Podziwiałam, jaki jest. Bez żadnego udawania, bez jakiegokolwiek wstydu. Takiego Go pokochałam.
I za takiego kiedyś wyjdę.
Kocham Go.
Tak bezwarunkowo.