photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 15 godz. temu ze strony mobilnej
40
Dodano: 15 godz. temu

.

Maluszek od E. 

Byłyśmy sobie dzisiajcna fryteczkach, jak zawsze. Nie umiałyśmy wybrać stolika, bo słońce potwornie świeciło mi w oczy, a koniecznie chciałyśmy siedzieć na dworze. Potem okazało się, że był to raczej średni pomysł, bo muzyka DUDNIŁA jak oszalała, a obie nie jesteśmy fankami hałasu. Z tego powodu kawkę wypiłyśmy w środku. E. wybrała potwornie słodką (tak jak ona sama), a ja czarną. Wróciłam do normy jeżeli chodzi o cukier, bo kilka lat temu ze stresu zaczęłam jeść słodkie aż było mi niedobrze.

Wieczorem byłam na ognisku. Piłam alkohol pierwszy raz od...roku? Może więcej, może nieco mniej, zupełnie nie pamiętam kiedy ostatnio piłam. I szczerze mówiąc pomimo tego że to były potwornie słabe drinki to i tak się podpiłam. Ale było całkiem miło, posiedziałam przy ogniu, pogłaskałam pieski i posłuchałam o dramkach w życiu innyh osób. Muzyka oczywiście dudniła, ale mniej niż maku, więc nie było źle. Nawet za bardzo nie zmarzłam, a ostatnio strasznie marznę.

I w końcu jest SŁOŃCE, a ja tak okropnie kocham słońce. Bardzo go już potrzebowałam po tym całym zimnie i smutkach. Zaczynam się czuć trochę bardziej jak ja. Swobodniej się uśmiecham, nawet pomalowałam paznokcie i zakręciłam włosy, a tego też już właściwie nie robiłam przez strasznie długi czas.

Pora to kończyć, bo mój podpity mózg wypisuje głupoty i paplam jak głupek. Bardzo chce mi się spać. Mam nadzieje, że jutrzejszy dzień też będzie miły. I że wszystkim będzie smakował obiad, bo bardzo mnie stresuje jak ktoś ma przyjść do mnie na obiad. 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika tinygirl.