Więc wróciłam do pisania :).
Troszke się pozmieniało w moim życiu niestety...musiałam sprzedać swojego konia ;( i dlatego mnie tu tak długo nie było bo
nie miałam już ochoty go prowadzić po tym wszystkim co się wydarzyło,do tej pory nie moge
się z tym pogodzić i tęsknie cholernie :(,ale nic nie poradze i musze życ z tym dalej.
Może kiedyś kupie znów konia ale to wtedy kiedy bede pewna że nie bede miec powodu by go znów sprzedać
bo wiem że nie dam rady znów tego wytrzymac.
Teraz jeżdże troche w Kliczkowie ale cześciej u p.Jasinka ;),
trenuje regularnie i chyba będzie dobrze.
Ale to nie to samo co posiadanie własnego konia...
Mam dość już czasami tego wszystkiego.
Chce Tam gdzie Ty !