Jutro wkońcu jadę do Niego :),
ale się strasznie stęskniłam za tym łobuzem...
pierw sprzątanie boksu,póżniej wezme się za niego ;D.
Ale nie wiem co będziemy robić...?
chlapa okropna wręcz ;/,
więc raczej jazdę sobie odpuszcze,lonżowanie chyba też kurcze...
a mam już taką ochote pojedzić,a cały czas coś jak nie mróz straszny,
to przeźiebięnie albo chlapa grrr ;/.
No nic chociaż mu poświęce troche czasu na wyczesesanie i takie tam i może mały spacerek ;D
ooo chyba tak zrobie przejdziemy się do lasku ;p.