Zajebiscie dzień się zaczął, na sam początek dnia a raczej sprzątania rozpierdolilam odkurzacz :D było śmiesznie,
Wiec postanowiłam to pierdolic i napić się spokojnie kawy ale potem była katastrofa bo musiałam lecieć do sąsiadki by posprzątać w domu,
Na chwile na miacho zrobić drobne zakupki i do domu… potem po farbę do siostry bo cos mi się zachciało kwiatków na drzwiach :D
Obiad i wypad do koleżanki na dokańczanie, malowania plakatu z metallicy… było super pełno farby do okoła :D a potem sprzątnie…
lol to mój żywioł :D
boże ale ta farba szczypie… wkońcu sie umyje :[smiech] no i oby dotrwać do 1 w nocy:) potem krótki i potajemny wypad do piekarni :D
jest wesołooo kolorowo:]xD ale muminek uuu!!;)
[b]chcesz usłyszeć prawdę?, To sam ja sobie wymyśl![/b]