photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 7 CZERWCA 2012
115
Dodano: 7 CZERWCA 2012

1

 

 

 

7 czerwca.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pewnie mnie nie pamiętacie, ale kiedyś tu pisałam. Użalałam się nad sobą i wgl. Pamięta ktoś? Było to dość dawno. Chciałam schudnąć do wagi 45kg. Trwałam w tym i trwałam. W pewnym momeńcie ślad po mnie zaginął. Nie pisałam notek. Nie wchodziłam na photoblog. Zamkłam się w sobie. To juz nie chodziło o odchudzanie. Jakoś nie byłam w to aż tak zaangażowana. Tu chodziło o moją psychikę. To był cieżki okres, między mna a NIM. To było straszne. Te wzloty i upadki, ciągneły się niemiłosiernie. To wszytko spowodowało, że się ciełam. Było mi potem wstyd, ale traktowałam to jako hm "pokutę". Uważałam, że to ja jestem wszytkiemu winna. Miałam już mysli samobócze, ale za bardz się bałam. Chociaz nie, ja poprostu widziałam jeszcze jakieś plusy w tym życiu, jakąś nadzieje. Opłacało się. Było dobrze. Do czasu...

To był chyba marzec.W naszej szkole był oragnizowany pewny "dzień". Zgłosiłam się do tego. Szczerze zostałam zmuszona przez kolege z klasy, więc się zgodziłam. Po 2 dniach, pan W (nazwijmy tak mojego kolegę, który mnie do tego zmusił) oznajmił, że zna osobę która umie tańczyć(ja i inni byliśmy amatorami, W nie) i wypowidział jego nazwisko, z początku nie wiedziałam o kogo chodzi, ale po dłuższej chwili juz do mnie dotarło. Był to pan X(nazwijmy go tak), chodził on z Y(mój chłopak) do klasy. Tak więc, poumawialiśmy się na próby i poszliśmy na lekcję. Na drugi dzień była próba. Lajcik, pan X powiedział, że bedzie ze mna pokazywał kroki, zgodziłam się, chociaż ostrzegałam że mogę troche kaleczyć. On jakby tego nie słyszał wziął mnie za rękę i pokazywał kroki. Na początku nie ograniałam, ale potem już szło jak po maśle. Czego ja sie bałam, przecież tańczyłam z tancerze z kilkuletnim starzem hehe. Tak mijały kilka prób. Potem nagle cos sie stało. jakieś dziwne uczucie w moim ciele. Zawsze cieszyłam się jak widziałam pana X i mogłam znim tańczyć. Gdy tylko brał mnie za rękę i zaczał prowadzić, czułam się wspaniale. Nagle do mnie to dotarło. Nie wiedziałam co robić, jak się zachować. Jak mogłam się zauroczyc w kims innym? Bałam sie tego. Z każdą jednął próbą to wzrastało. Nie mogłam dłużej tego trzyamć w sobie. Powiedziałam to Y. Nie mogłam go okłamywać, nie umiem. Był zły, ale przyął to bez kłótni. Zdziwiłam sie nieco... Tak więc przez następne tygodnie, był do mnie strsznie "zimny". W pewnym momeńcie chyba nie mógł wytrzymać i porozmwiał zemną. Uważał, że to jego wina. Że nie traktowal mnie tak jak powinniem, więc szukałam pocieszenia u kogoś innego. Nie wiem, może w pewnym stopniu. 

Próby mineły, dzień w którym tańczyliśmy był pełen emocji. Każdy bał się, że złe zatańczy, albo się potknie. Ja z panem X, przy WW mieliśmy dośc trudny orzech do zgryzienia, ale podołaliśmy. Wszytko wyszło znakomicie, aż chciałam sie do szwsytkich przytulać. Po występie, oczywiściw wygłupy i inne takie :p

To wszytko się skączyło, ale pana X juz nie traktuje jako "zauroczenie"(oczywiście on o tym nie widział), tylko jako przyjaciela. Gdy mi źle i nie mam z kim pogdać dzwonie do niego. Czasem po prostu nie da się o wszytkim pogadac z chłopakiem. 

Y czasem śmieje się z tej sytacji, ale dalej uważa, ze mołabym do niego puśc, ja oczywiscie mu powatażam, że NIE. Kocham go, nie mogłabym go stracić. Mając 17 lat, naprawde powaznie myśle o tym związku, Chce przetrwać tą zła fale. Czuje, że będzie odbrze. Po porstu to czuje :)

 

 

 

Nie wiem czy będę się odchudzać. Wiem ,że będę tu pisać. Mam nadzieje, że przyjmienie, mnie taką.

 

 

 

 

 

Rolling Stones - Anybody Seen My Baby

 

 

 

 

 


Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika timidxx.

Informacje o timidxx


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Tania odzież zachodnia? ezekh114Złoty Pierścionek. ezekh114Just one shot jestersarmyDamme Carnival 2025! cherrykinn