ludzie się zmieniają, zauważam to codziennie coraz bardziej, widząć wszystkich dookoła.. nie wiem co robić, jak żyć, co kurwa będzie dalej. Nowa szkoła, nowi ludzi, nowe znajomości, to mi się przyda na pewno. wyjechać gdzieś i zapomnieć o wszystkim, dosłownie kurwa o wszystkim - MARZENIE. chce tak bardzo zapomnieć o osobach które ranią mnie codziennie coraz bardziej, a to tak boli.. Chce w końcu zacząć życie od nowa, w sumie nie wiem w jaki sposób, ale tak kurwa chce! Muszę jeszcze zrobić kilka cennych spraw, i będzie normalnie jak w bajce.. Pierwsza rzecz, pierwsza myśl która codziennie mnie męczy, nie umiem zapomnieć, może nie chce to kurwa On. tak bardzo chciałabym zacząć życie bez Niego.. Chce nowe życie! nie umiem zapomnieć, nie chce zapomnieć, a jednak muszę! widzę jak to się zmienia, jak relacje między Nami się zmieniają, i tak bardzo chce o Nim zapomnieć, przez te problemy, chce tego coraz bardziej, a moje serce jednak chce aby On został, pozostał jeszcze tam troche.. Jak tak będzie dalej, to ja exploduje, na maxa. Nie daje rady teraz, co dopiero później..
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie.
I trudno, tak musiało być.
Nie mam złudzeń, nie mam pretensji, nie czuję nienawiści.