photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 GRUDNIA 2012

Gra Zmysłów cz.2

Gra Zmysłów

R.1 cz.2

-Przyniósł byś mi wody?- Mruknęłam.
-Jasne.- Odparł.
Kiedy zniknął w poszukiwaniu H2O  uśmiechnęłam się sama do siebie. To był wymarzony wieczór. Po chwili wrócił niosąc wodę w plastikowym kubeczku.
-Proszę.- Podał mi.
Łapczywie wypiłam całość po czym spróbowałam wstać. Niestety wcale nie było mi lepiej.
-Zawołaj Nike, chce jechać do domu.- Jęknęłam zataczając się.

-Usiądź, a ja po nią pójdę.- Powiedział, pomagając mi się usadowić.
Kiedy przyszedł z Niką moje samopoczucie zdecydowanie się pogorszyło.

-Niedobrze mi.- Powiedziałam słabym głosem.
-Zajmę się Tobą.- Mruknęła Nika po czym pomogła mi wstać.
-Nie wytrzymam.-Stwierdziłam zatykając ręką usta.

-Chodź.- Pociągnęła mnie na bok.
Czułam się wtedy okropnie, byłam sponiewierana alkoholem. Zaczęłam wymiotować, a Nika podtrzymywała m włosy. Max przyniósł chusteczki i wodę. Kiedy skończyłam, wytarłam sobie usta i wypiłam kubeczek wody.
-Jedziemy.- Powiedziała Nika.

-Zaniosę ją, a Ty dzwoń po taksówkę.- Odparł Max po czym wziął mnie na ręce.
Kiedy Taxi przyjechała Nika siadła z przodu, a mnie Max położył na tylnym siedzeniu.
-Nie jedziesz?- Wybełkotałam patrząc na niego.

-Ktoś musi się zająć Fifim.- Odparł, zamykając drzwi.
-Jak Ci będzie niedobrze, to mów.- Powiedziała Niki, kiedy ruszyliśmy.
Ta droga dłużyła mi się niemiłosiernie, mój żołądek czuł każdą dziurę w asfalcie. Kiedy w końcu dojechaliśmy Niki pomogła mi wysiąść.
-Mama ma dziś nocny dyżur, więc będziemy same.- Powiedziała wciskając kod domofonu.

Kiedy wdrapałyśmy się na czwarte piętro, byłam już pół przytomna. Rzuciłam się na kanapę i zasnęłam.
Obudził mnie potworny ból głowy. Zauważyłam, że Nicole przykryła mnie kocem, co jak co, ale na nią zawsze mogłam liczyć. Na stoliku stała butelka wody mineralnej.

-Jak ona mnie zna.- Mruknęłam sięgając po nią ręką.
Sama zainteresowana zeszła po jakiś trzydziestu minutach, z orientacyjnym turbanem na głowie.
-Dzień dobry alkoholiku.- Roześmiała się, widząc moje, przyklejone do butelki z wodą, usta.
-To nie jest śmieszne.- Złapałam się za bolącą głowę.

-Idź pod prysznic, a ja zaraz Ci znajdę aspirynę.- Wydała polecenia kierując się do kuchni.
Zwlekłam się z kanapy i powoli zaczęłam sunąć się na górę, stopień po stopniu. Kiedy w końcu dotarłam do łazienki, miałam już dość męczarni, które zapewniało mi moje obolałe ciało. Zrzuciłam z siebie wczorajsze ciuchy, od których z kilometra było czuć alkohol. Wskoczyłam pod chłodny prysznic, który miał pobudzić moje zmysły. Po wyjściu czułam się trochę świeższa, owinęłam swoje ciało ręcznikiem i poszłam do pokoju Niki poszukać jakiś ciuchów na zmianę. Co jak co, ale style to my miałyśmy zupełnie inne, w jej szafie dominowały dziewczęce ubrania, a ja natomiast lubiłam ubierać się na sportowo. Znalazłam jakieś krótkie spodenki i koszulkę bez ramiączek, niestety nic innego mi nie pasowało. Rozczesałam mokre włosy i zeszłam na dół. W kuchni na blacie czekała już kolejna butelka wody i aspiryna. Odkręciłam wodę i łyknęłam tabletkę. Nika siedziała na stołku patrząc na mnie wyczekująco.
-No co ?- Mruknęłam, przysiadając się do niej.
-Zniknęłaś mi z Fifim na dobre dwie godziny. Gadaj.  Spojrzała na mnie wścibskim wzorkiem.
-Fifi!- W tej chwili przyszło otrzeźwienie tak intensywne, że walnęłam się ręką w czoło.

Cdn

 

Komentarze

doomciax3 cudowne <3
10/12/2012 22:30:29
xoxomadonna świetne;*
10/12/2012 22:23:28
patoblog Fajne! ;*
10/12/2012 21:47:16
modoirrazionaledipensare dobre! ;d
10/12/2012 20:48:29
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika timeforstory.

Informacje o timeforstory


Inni zdjęcia: 127. atanaja patkigdja patkigdNiech Miłość Zawsze Zwycięża!!! mnilchasja patkigdja patkigdKlasztor Kamedułów bluebird11Ul schodowa felgebelZnak ogrodowy felgebelNapisy na scianie felgebel