O człowiecze...
O człowiecze błogi,
czemu zbaczasz na złe drogi.
Drogi odrazą pachnące
i szatana słuchające.
O człowiecze czego pragniesz tworzyć ,
by krwawym słowem upokorzyć.
Upokorzyć boleśnie
i zranić cieleśnie.
O człowiecze nieszukający skruchy,
w tym co dobre dla otuchy.
Otuchy milczącej
i ciszą kojącej.
O człowiecze błogi
wejdź, że na te dobre drogi.
Drogi kiatem usłane,
wiatrem leciuchno huśtane.
p.a.z.a:MMarchewka