Zdjęcie no hm... jakby to ująć ze wczorajszej sesji z Angeliką. Moją kochaną wariatką. O tak! I od lewej: jej baleriny,z prawej moje ;] Zdjęcie może lekko bez sensu,ale mi tam się podoba. Co by tu napisać? Nie mam weny. Albo mam! Miałam już dawno napisać o oryginalności. O tak,z pewnością oryginalność to zguba współczesnego świata. Jak ładnie ujęłam ^^ Bo tak: nie można być jednocześnie modnym i oryginalnym. Jeśli zakładając jakiś ciuch czy dodatek jest modny to ma go całe miasto. I każdy tak samo chodzi aż do znudzenia. To tak jak z tymi arafatkami. Ale będąc oryginalnym nie można być modnym. A z ludzi "nie modnych" pozostali się naśmiewają,drwią i obgadują. Sądze,że dobrze o tym wiemy. Ale cóż taki świat został skonstruowany. Napewno zaskoczy nas nie tylko w ten sposób. Niestety. Los przygotował dla nas wiele przeciwności. Dobra,trochę odbiegłam od tematu. Żegnam. Kocham. Trans.