niebyleco Haha. żal mi cie. ;D
Ja zniszczyłam mówisz?.. Nie rób z siebie aniołka, dobrze wiesz że między nami było wszystko wporzątku, ale Ty zaczęłaś robić wielkie fochy niewadomo o co.. ;/ Pfff.. Zresztą to wina jest po obu stronach.. ja nie mówie ze jestem niewinna..
Ja też nie mam zamiaru ci sie tłumaczć. Mam wyjebane na takich fałszywych "przyjaciół" jak ty! ;/
Może i lepiej ze to już koniec.. ;d
Zreszta nie mam zamiaru Ci Się tłumaczyć.
Wszystko to co było miedzy Nami trzema,zniszczyłaś.
I nie mam do Ciebie o to nawet pretensji,moż e tak jest dla Nas obydwóch lepiej:
*PrzestanieMY się okłamywać,udawać.
*przestanieMY sie do wszystkich obgadywać idt...
Spoko kochan,
pewnie ty nie wiesz,albo udajesz,że nie wisz o czy ja tu do Ciebie pisze,com?
To sobie trochę pomyśl a możliwe,ze się domyślisz.