czasem jest myśl,nieco inna niż wszystkie,aby stanąć na skraju dachu i spojrzeć w dół...Podnoszę głowę i patrzę przed siebię , i kuedy mam zrobić krok w przód znajduję jeszczęsiłę na następny dzień.Znajduję jej tyle że nigdy więcej nie wracam w to miejsce i nie patrzę w dół,wychodzęwyżej i robię krok przed siebie i idę...