Nie wiem dlaczego, ale bardzo kocham, to zdjęcie < 33
W szkole idzie mi fatalnie, nie wspominając już o ocenach..
Czekamy na styczeń, bo zmieniamy mieszkanie, na 4 pokojowe :D
No, będzie trzeba zmienić stajnie, najpierw trzeba jechać, i zabrać rzeczy z tej, tylko jak myślę jak mam ich wszystkich spotkać, to mi się odechciewa, serio..
Ohh.. poniedziałek będzie najgorszym moim dniem, bo idę do ortodonty, i będzie mi zakładał aparat na zęby, a ja go tak nie chcę, trudno, żyje sie dalej..
Jeszcze dwa tygodnie, i ferie, tzlko jak wytrzymać te dwa tygodnie w porypanej szkole.. ?
Dzisiaj pokłóciłam się z głupią polką z Mojej klasy, po czym Moja przyjaciółka odgryzła się za Mnie, i wyśmiała.. Serio ? Nie gadam z dziewczynami z klasy, bo stoją za tą po&^%$ polką..
Tak Mnie wkurzyła w szkole, że myślałam, że dam jej zaraz po ryju tak, że własna matka jej nie pozna, ale się powstrzymałam.. Obiecuję sobie, że i tak dostanie po ryju ode Mnie, i to niezle.
Nie wysypiam się do szkoły, i tam jeszcze mam jazdę, ferie nadchodzcie !
Nie ma to jak 20 min. się spóznić na lekcje, no, normalnie kocham jezdzić autobusem szkolnym, i jak kierowca za pózno Nas przywozi do szkoły :D
Żyję z nadzieją na lepsze jutro.
Nie, lepszego jutra nie będzie.. -:-