Czuję się taka gruba. Znowu się zaczyna,znowu sięgnęłam po papierosa i po żyletkę. To jest nie do wytrzymania. Chyba zaczne wymuszać wymioty. Nie chce być gruba.Chciałabym być szczupła. Gdy patrze na siebie mam ochote wyrzucić wszystkie lustra i zamknąć się w pokoju. Wyglądam jak jakiś spasły wieloryb ,dosłownie. Kupie jakieś ziółka i będę wymuszała wymioty. To chyba najlepszy sposób ,aby pozbyć się mojej tuszy...