"The only heaven I'll be sent to
Is when I'm alone with you" <3
To już rok! :)
Piątkowy wieczór z pracą licencjacką o twórczości Jacka Kaczmarskiego, przy dźwiękach Marsylianki... Spokój, kot pałętający się pod nogami i poczucie stałości. Do tego dążyłam, wreszcie mogę odetchnąć. Życie przestało pędzić i się kręcić, trafiło we właściwie tory, usiadło na dupie. Błogość.