Inspiracje...

Kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam blask ogromnej lampy, która wisiała nad moją głową.

Oślepiała mnie. Chciałam unieść ręce, aby się osłonić, ale nie mogłam. Miałam bezwładne ręce,

nogi.. Nic nie słyszałam, widziałam jak we mgle, a o mowie mogłam pomarzyć. Działo się ze mną

coś okropnego. Tyle ludzi chciało mi pomóc. Dookoła mnie stało 15 lub 16 lekarzy, nie byłam w

stanie policzyć, ponieważ co chwilę dochodził ktoś obcy, lub zmieniał tego poprzedniego.

Wszyscy mi się przyglądali i sporządzali szczegółowe notatki. Pielęgniarki wstrzykiwały we

mnie kolejny płyn, a ja nawet nie czułam bólu. Kolejna wkłuta igła przez Tally , bo tak miała na

imię jedna z pielęgniarek, która wyraźnie miała je napisane na uniformie, tworzyła kolejne

siniaki na moich rękach. Miałam w nadgarstkach wenflony, a w okolicach brzucha czułam

pewien dyskomfort związany z rurkami, które doprowadzone były do moich nerek. Tally

założyła mi maskę na twarz i usnęłam.

(....)

https://www.facebook.com/thoughtsandwordss