Właśnie się dowiedziałem, że M. jednak nie przyjedzie na ferie... Zobaczymy się dopiero w wakacje czyli rok od ostatniego spotkania. Z jednej strony to jest chujowe, bo tęsknie, z drugiej strony zajebiste, bo spędzimy razem miesiąc pijąc, paląc, bawiąc się... i nie zdążymy znudzić się swoim towarzystem.
Picie z Ag dzień... czwarty??? :)
Tylko obserwowani przez użytkownika thisiswar
mogą komentować na tym fotoblogu.