nowa ja :)
tak dawno mnie tu nie było , tak wiele rzeczy zmieniło się w moim życiu przez ten okres . jakoś ostatnio przeglądałam storny internetowe i przez przypadek otworzyła mi się właśnie ta. zaczęłam czytać stare wpisy i nie mogę uwierzyć ,że jestem zupełnie inną osobę niż wcześniej. życie dało mi popalić i teraz to pomaga mi iść do przodu i nie przejmować się porażkami. one zawsze będą nam towarzyszyły i sztuką jest je olewać. skąd taka zmiana? to tylko włosy one kiedyś odrosną : ) po prostu czułam wewnątrz ,że muszę coś ze sobą zrobić ,że nie mogę być wiecznie taką samą Holly , a przecież zmiany są dobre. przynajmniej tak słyszałam. jeśli Was to interesuje to tak przyjaźnie się wciąż z chłopakami z One Direction , tylko że oni są teraz tak sławni ,że o mnie nie pamiętają.. nie no żart codziennie do mnie dzwonią i sprawdzają jak się trzymam . po wydarzeniach sprzed kilku miesięcy jestem pod ich stałą kontrolą. też mieszkają w Londynie niedaleko mojego mieszkania , ale obecnie są w trasie i kurcze cholernie za nimi tęsknie..w Atlancie też bywam bardzo często , gdyż moja więź z rodzicami wciąż jest tak silna, że nie możemy długo bez siebie wytrzymać . niedawno mama wzięła ślub z tatą Niall'a i jest świetnie. tatuś żyję z Isabele i spodziwają się bobaska, znów zostanę siostrą:) apropo rodzeństwa , moja siostrzyczka Emily miewa się super. niezła paniennka się z niej robi i imprezuje trochę jak to moja mama mówi, ale jest rozsądną dziewczyną więc nie ma się czego obawiać. pewnie wielu z Was interesuje co z Colin'em ? pewnego dnia dostałam od niego list z przeprosinami ,że zostawił mnie samą ,że zachował się jak dzieciak. nic mu na to nie odpisałam , bo dla mnie to zamknięty rozdział , a zresztą z tego co wiem to kogoś ma w NY i całkiem dobrze mu się powodzi :) ja oczywiście nadal jestem z Lucas'em i nasz związek kwitnie z dnia na dzień. kocham go całym sercem i chcę mu okazywać tą miłość w każdej sekundzie życia. nasi przyjaciele czasem mają nas już dosyć, bo świata poza sobą nie widzimy , ale to chyba dobrze ? w Londynie studiuję się nam i mieszka cudownie. zawsze o tym marzyliśmy , dlatego cudwonie jest czuć i widzieć jak nasze marzenia się spełniają. dalej tańczę balet i jestem w tym co raz lepsza. ciężko pracuje to pewnie dlatego. do tego wciąż jestem fotografem Carly , która robi co raz większą karierę. oczywiście moich kochanych chłopców również jestem fotografem . dzięki temu wszystkiemyu zdobyłam pracę u jednego z najlepszych londyjskich fotografów , mianowcie u Glen'a Luchford'a. lepszego życia nie mogłam sobie wymarzyć :)
od autorki:
ach tęskniłam za tym opowiadaniem *_*