Teraz wiem, że wszystkie wcześniejsze relacje z innymi były kompletnie bezwartościowe. Słyszałam, że kiedy poznasz właściwą osobę świat staje w miejscu, nie widzisz poza nią nikogo innego - liczy się tylko ona. Ale gdzie tam! Nie u mnie, u mnie zawsze był ktoś jeszcze, kto mi się podobał, kto mi imponował, kto w jakiś sposób wzbudzał sobą lub swoim charakterem, swoimi zainteresowaniami moją fascynację. Do czasu. Jestem teraz z najcudowniejszym facetem jakiego znam. Przestali mi się podobać inni faceci, całkowicie! Chyba nawet sam do końca nie wie ile mu zawdzięczam. Odkąd jesteśmy razem miałam tylko trzy ataki depresyjne. Tylko trzy! Dacie wiarę? Uspokaja mnie, kiedy jest obok, a kiedy go nie ma uspokaja mnie myśl, że jest gdzieś tam i pewnie byłby bardzo smutny gdyby wiedział, że czegoś się boję lub coś mnie stresuje. Długo nie chciałam tego przyznać przed sobą lecz teraz już wiem, że nie dokonałabym w kilka godzin tak poważnych decyzji w moim życiu (wyprowadzka, itd.) gdyby nie on. Nie musiał mnie prosić, ani przekonywać. Chciałam to zrobić sama z siebie. Żeby było mi lepiej, bo byłby przy mnie częściej. Żeby mógł być bliżej bym mogła go wspierać. Żebyśmy byli blisko siebie dla naszego wspólnego dobra. To piękne. Dalej nie mogę uwierzyć, że dostałam taką wielką szansę od życia. Nie zmarnuję jej. Obiecuję. Będę się starała dbać o naszą relację, pielęgnować ją, bo wiem, że on zrobi dla mnie to samo.
Tyle słów... Tyle słów a nie użyłam tych dwóch kluczowych. Nie muszę, bo dobrze je znacie, prawda?
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24Ja nacka89cwaJa :) nacka89cwaPortret motyla *RUSAŁKA PAWIK* xavekittyxJa nacka89cwa:* pati991:) pati991Dzwoniec jerklufoto