Witam Was! Prowadziłam już kiedyś tutaj photobloga. I razem z Wami udało mi się schudnąć 8kg. Kiedy przestałam się tutaj udzielać przestałam sobie radzić z dietą i powróciłam do dawnych nawyków żywieniowych, a w konsekwencji przytylam. Nie wiem ile ważę obecnie, coś koło 66-68. W tej granicy. Od jutra zaczynam mniej jeść i dużo ćwiczyć.
Dzisiaj zjadłam sporo. Od 14:30 do 17.00 zjadłam około 6 kromek razowego chleba ;O do tego zupka z paczki i 4chrupkie ;O dramat. Ale za to rano zjadłam tylko 2komki razowego i w szkole jogobellę z musli i nic więcej. Dopiero później zaczęłam tak jeść (14:30). Od jutra ruszam z bilansami. Mam nadzieję, że do świąt osiągnę wagę 55kg. Jeśli nie będzie satysfakcjonować mnie ta waga to jeszcze bardziej w dół pójdę ;) Ale póki co.. czekam na okres.. Długo go nie mam. Ostatnio miałam w lipcu... i to przez odchudzanie tak mam,
CHUDEGO WIECZORA! I mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do siebie.
;>