stand, you're gonna run again!
Dodano: 20 MAJA 2012
Paryskie dupeczki.
Paryskie dupeczki.
Ajajajaj, tęsknię za tym niższym panem, już miałam do niego podejść i zapytać, czy mogę przymierzyć kapelusz :D Kolegów powyżej spotkałyśmy z Marią w Wersalu.
Jest dobrze, cudownie, zajebiście. Po prostu lepiej chyba być nie mogło. Właściwie to mogło, ale taki szczegół to akurat mało potrzebny. Liczą się inne rzeczy. Chyba nigdy od początku roku nie miałam tak dobrego humoru. Błagam, pozostań taki na zawsze. Przydasz się na później. Stopniowo odliczamy, poprawiamy oceny i przygotowujemy mentalnie.
Stwierdzam, że się uodporniłam na pewne sprawy, które kiedyś potrafiły doszczętnie zniszczyć mi psychikę. A teraz? Teraz cieszę się każdym dniem, bo może być już tylko lepiej! :D
56.6
