Serce z uszkami - chciałabym takie mieć. I by inni je mieli. Bo to serce, które wszystko słyszy, nawet to co w duszy gra, a to szansa by kochać uważnie.
Święta Rita od Rzeczy Niemożliwych -Marta Fox
Długiej notki dzisiaj nie będzie, bo jestem wykończona. To, że musieliśmy iść dzisiaj do szkoły, jeszcze aż takie straszne nie było, ale to, że na sprawdzianie z matematyki nie rozwiązałam ani jednego zadania, po prostu mnie wkurzyło strasznie. Wiem, że orłem matematycznym nie jestem i to było do przewidzenia, skoro i tak się nie uczyłam, no ale chociaż 2 wypadałoby dostać. W domu byłam o 16.00, a potem musiałam z powrotem jechać do Żnina na zakupy i cała sobota poszła na marne, już nawet mi się nie chce zajrzeć do zeszytów. Jutro się pouczę, w końcu trochę odpoczynku mi się należy:)).
A najfajniejsze jest to, że mam już sukienkę na połowinki. Ogólnie to sukienek nienawidzę, ale wybrałam sobie taką fajną, że aż się nie mogę doczekać, kiedy sobie w niej potańczę:).
Notka miała być krótka, ale mi nie wyszło, bo lubię sobie czasami bez sensu coś popisać.