Jest dopiero 17 a ja już zjadłam 750 kcal ;( czyli plan nie zaliczony ;( jestem łajzą!! ale to nie znaczy ze sie poddam, nie!
To znaczy tylko, że jestem słaba i muszę się bardziej starać żeby pokonać swoje słabość! o właśnie tak!
dziś jeszcze zjem pół jogurtu (50 kcal) zeby mama sie nie zczaila, dobiję w ten sposób do 800 kcal i na tym BASTA!
Plan na jutro (uda się lepiej niż dzisiejszy!) :
-bułka z szynką lub twarożkiem i ogórkiem ok 100 kcal
-jogurt? 100 kcal
-obiadek Bobovita 180 kcal
-kolacja 200 kcal
razem: ok.600 kcal
DAM RADE!!!! i już nie zjebię! objecuję!
CHCE TO DAWNE, PIEPRZONE 43 KG
nie odpuszcze!
wtedy sie udało, teraz też się uda!
ale żeby coś zrobić trzeba coś zmienić
zacznę chyba od bloga, tak symbolicznie^^ na dobry początek :]
}i{