jest coraz gorzej, nie wiem dlaczego, ale wiem jedno, jest na tyle źle, że czas na postanowienia:
-ograniczenie słodyczy do minimum (bo tak na 'pstryk' to nich nie dam rady sie pozbyć- wiem z doświadczenia)
-nie jem po 20
-chodzę spać przed 24
-biegam codziennie (na początek nie dużo, spotniowo bd zwiększać)
-codziennie skakanka i brzuszki (zwiększane stopnowo)
-gotuję zdrowo (z resztą jak zawsze, tylko te słodycze...ehh)
-nie piekę (zbyt często)
-nie jem wszystkiego, co jest w zasięgu wzroku/ręki
-opanowuję uczucie głodu
-zamiast jeść-pracuję
narazie tyle :] a i najważniejsze
-CHUDNĘ!!!!
mój plan obejmuje tyle czasu ile sie da, a na schudnięcie mam ok. miesiąca -> 25 dni, 1 kg/5 dni
do 06.12 :] UDA SIĘ
trzymać kciuki :P powodzenia :*:*