na zdjęciu macie mój cholerny wypiek
źle, źle, źle!!!
waga stoi (43,8), a ja znów zaczełam piec ;(
ale to mój lek na smutki
no ale co mi po tym jak waga jest moim największym smutkiem ;(
ajj...kompletnie nie umiem sie ogarnąć...
a jak u was?
mam nadzieje że lepiej niż u mnie