Hej myszki ;* U mnie nadal nie jest najlepiej :( Dzisiaj mieliśmy łączony wf, więc w sumie nie było lekcji, ale zwiać się bałam, bo mam troche kose wychowawczynią, i jeszcze uczy mnie z matmy, a z matmy jestem noga troche, więc lepiej się nie narażać :( Ale dostałam 2 dzisiaj ze sprawdzianu z maty, dla mnie to osiągnięcie :D No więc dalej, poszłam na ten wf, pani wpisała mi obecność i wyszła na chwile, wiec nie czekałam, otworzyłam okno i wyskoczyłam hahah, tak bardzo szalona :D No a że na dworzu było zimno, to poszliśmy z kumplem posiedzieć do maka... Nie wytrzymałam. Zjadłam. Na szczęście tylko jogurt z musli. Ale on i tak ma 300 kcal -,- I po co mi to było, po co? Trudno, nie zjem w takim wypadku kolacji. Dzisiaj też musi mi sie udać poćwiczyć choć troche, chociaż Mel B :( Myśle, że to moje cale zalamanie może być przez okres, chociaż już tydzień temu mi sie wydawało, że sie zbliża... Tak, mam nieregularny niestety :/
Ale nie poddam sie, obiecuje, że sie nie poddam, dopóki nie będę wyglądać tak, jak chce wyglądać. Nie jestem słaba, przyjęłam wyzwanie, więc je dokończe.
Bilans:
jogurt, bułka ser szynka warzywa, jogurt z musli z maka :/, ryba w cieście i góra sałatki, kawałek chrupkiego
1100/1000 :(
Aktywność:
Mel B brzuch
Mel B pośladki
OBIECUJE ŻE ZALICZE!!
NIE PODDAWAJCIE SIĘ, JA TEŻ SIĘ NIE PODDAM ;*