piszę, popijając kawę z mlekiem
jest w niej cukier, nie jestem jeszcze
przyzwyczajona do absolutnego
wyeliminowania go.
dziś w końcu zaczynam,
planowałam to od
dłuzszego czasu,
jednak motywacja przyszła mi
właśnie dzisiejszego dnia.
nie będę jak narazie pisała
bilansu,
bo jest w nim tylko ta nieszczęsna
kawa.