42

Story Of The Year - I'm Alive 

In the night I sit alone
Lifeless to the world I know
Faith loss long ago
In this graveyard I'm calling home
Carved into the stone
A diary of broken bones and
Words I should've known

But this grave's too deep to ever make it up
I'd do anything, anything
Just to feel like I could reach the ground
I'd do anything ,anything now
To spread these wings somehow
I scream these words so loud
But they never make a sound

I'm alive
But I'm barely breathing now
So place my heart under the ground
Lay me down
I'm alive
But I'm barely breathing now
So tread my lungs into the ground
Lay me down

In the night I sit alone
The stars rain on the world below
Beg me to explode
But these dreams I keep are nowhere to be found
I'd do anything, anything just to stop
This way from pressing down
I'd do anything anything now
To spread these wings somehow
I scream these words so loud
But they never make a sound

I'm alive
But Im barely breathing now
So place my heart under the ground
Lay me down
I'm alive
But Im barely breathing now
So tread my lungs into the ground
Lay me down

Deep enough so that I'll never feel again
From beneath and in chance in breaking scale
I'm giving in
All the promise of smiles and happiness
That's a dream I'm not willing to admit
I'm not ready yet
To face regret
No I'm not ready yet
I'm not ready yet

No.. No.. No..

I'd do anything now
So spread these wings somehow
I scream these words so loud
But they never make a sound

I'm alive
But Im barely breathing now
So place my heart under the ground
Lay me down
I'm alive
But I'm barely breathing now
Tread my lungs into the ground
Lay me down





W nocy siadam sam
Wiem, to pozbawiony życia świat
Wiarę utraciłem dawno temu
Na tym cmentarzu który nazywam domem
Wyrzeźbione w kamieniu
Pamiętniki połamanych kości oraz 
Słowa które powinienem znać

Lecz ten grób jest zbyt głęboki by kiedykolwiek się pogodzić
Nie zrobiłem wszystkiego, wszystkiego
Tylko czułem tak jak bym mógł sięgnąć ziemi
Nie zrobiłem wszystkiego, wszystkiego
By jakkolwiek rozłożyć te skrzydła
Wykrzykuje te słowa tak głośno 
Lecz one nigdy nie wybrzmią

Jestem żywy
Lecz ledwo oddycham 
Więc umieśćcie me serce pod ziemią 
Ułóżcie mnie w dole
Jestem żywy 
Lecz ledwo oddycham
Więc wdepczcie me płuca w ziemie
Ułóżcie mnie w dole

W nocy siadam sam
Deszcz gwiazd nad światem poniżej 
Błaga bym eksplodował
Lecz trzymam te sny by nigdzie nie można było ich znależć
Nie zrobiłem wszystkiego, wszystkiego tylko by przestać
W ten sposób napierać w duł
Nie zrobiłem wszystkiego, wszystkiego
By jakkolwiek rozłożyć te skrzydła
Wykrzykuje te słowa tak głośno 
Lecz one nigdy nie wybrzmią

Jestem żywy
Lecz ledwo oddycham 
Więc umieśćcie me serce pod ziemią 
Ułóżcie mnie w dole
Jestem żywy 
Lecz ledwo oddycham
Więc wdepczcie me płuca w ziemie
Ułóżcie mnie w dole

Wystarczająco głęboko tak abym już niczego więcej nie poczuł 
i nie miał szans na rozbicie kamienia od spodu
Oddaje się
Wszystkie obietnice uśmiechów i szczęścia
To sen którego nie jestem gotów przyjąć
Nie jestem jeszcze gotów
Do oblicza żalu
Nie nie jestem jeszcze gotów
Nie jestem gotów

Nie.. Nie.. Nie..

Nie zrobiłem wszystkiego, wszystkiego
By jakkolwiek rozłożyć te skrzydła
Wykrzykuje te słowa tak głośno 
Lecz one nigdy nie wybrzmią

Jestem żywy
Lecz ledwo oddycham 
Więc umieśćcie me serce pod ziemią 
Ułóżcie mnie w dole
Jestem żywy 
Lecz ledwo oddycham
Więc wdepczcie me płuca w ziemie
Ułóżcie mnie w dole