photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 WRZEŚNIA 2013

Nie wiem, co ja widzę w tej dziewczynie, ale urzekła mnie. Ma w sobie taką oryginalność, ach... <3

 

W czwartek idę do pani doktor z wynikami, ciekawe co powie...

Zauważyłam, że moja waga jest bardzo niestabilna. Jednego dnia pokazywała już 44.5, innego 43.5, a czasami nawet znowu 43. Niby to tylko pół kg, ale martwią mnie te wahania i nie mogę dobić do tych 45 kg. 

 

Jutro znowu poniedziałek, cały tydzień przed nami. Nie lubię tej rutyny... Wstaję codziennie bardzo wcześnie (6:30), każdą czynność mam po kolei zaplanowaną, wszystko idealnie dopracowane, by móc pospać jak najdłużej, a jednocześnie bez problemu zdążyc na autobus. Potem szkoła, dom, obiad, odpoczynek, nauka, ćwiczenia, kolacja i do spania. Od października dojdzie jeszcze dodatkowy angielski dwa razy w tygodniu. Póki co najwięcej uczę się na historię i geografię... Nie pisałam ani jednej kartkówki (jedna była, gdy zachorowałam), ani razu nie byłam pytana. W sumie to szkoda, bo póki co każdy temat umiałam, a wiadomo lepiej na początku nałapać dobrych ocen, aby mieć później luzy...

Denerwuje mnie fakt, że szkoła tak wysysa z nas życie.... Siedzi się tam czasami po 8 godzin. Żeby do niej zdążyć musisz wstać, wbrew naturze, bardzo wcześnie, wychodzisz nawet o 16, powrót do domu, tam znowu musisz się uczyć, a później padasz na twarz po całym dniu... Gdzie znaleźć czas na rozwijanie swoich pasji, czytanie książek, czas dla rodziny, przyjaciół, czas na życie?

Komentarze

kindregards Jeżeli chodzi o Twoją wagę, to raczej kwestia wody. Raz jest jej w organizmie więcej, raz nie. Nie martw się :)
20/09/2013 18:21:34
iheartbeauty since pod oczami to ma mojego typu.
16/09/2013 15:10:40
thewaytolivelife Ja też takie mam! Moja zmora, ale jak widać może nie ma czym się przejmować, skoro dziewczyna z takimi sińcami została modelką:)
18/09/2013 20:19:27

getoutofmybody Ali micheal na zdjeciu <3 absolutnie ja kocham od kiedy pierwszy raz zobaczylam kiedys jej zdjecie
16/09/2013 7:03:16
thewaytolivelife Cudowna jest! A na tym zdjęciu to już w ogóle nie urzekła !
18/09/2013 20:19:01

~praca Wierz mi, że szkoła to bardzo dobry okres. Rutyna? W szkole masz kontakt z ludzmi, można się pośmiać, powygłupiać, pogadać o nauczycielach. Rutyną będzie dopiero praca :) Kiedy będziesz robiłą codziennie to samo i nie będzie czegoś takiego jak usprawiedliwienie od mamy, do tego będziesz się zastanawiała czy starczy Ci na rachunki i na swoje potrzeby. Jeszcze zatęsknisz za tym życiowym wampirkiem, który 'wysysa' z uczniów siły...
16/09/2013 5:15:00
thewaytolivelife Pośmiać? Nie w mojej klasie...
W pracy robi się jedną rzecz, a w szkole zazwyczaj musisz się uczyć wszystkiego, po powrocie z pracy jest czas wolny, a nie masę zadań domowych, usprawiedliwienie od mamy owszem, ale jeśli w ten dzień ominie Cię kartkówka, sprawdzian to musisz to napisać, bo w innym przypadku dostaniesz 1, a na lekcji nie wolno pisać, więc trzeba przyjść dodatkowo. I dochodzi odpisywanie zeszytów.
18/09/2013 20:18:30

lepszypoczatek rutyna jest okrutna
17/09/2013 17:29:34
beok Bo niestety nasz system szkolnictwa nie stawia na rozwijanie w nas indywidualnych talentów, a wręcz czasami potrafi je stłumić. Napisz, jak u lekarza :)
15/09/2013 23:06:45
ambitniedocelu Ostatnie słowa to święta prawda. Jak komuś zależy na dobrych ocenach, to bardzo trudno znaleźć czas w tygodniu na coś innego. W dodatku dojeżdżanie autobusem zajmuje też dużo czasu i ta nauka na weekendy, ferie świąteczne... W dodatku wymagają od nas tak, jakbyśmy nie mieli innych przedmiotów. Choćby u mnie na polskim. Uczymy się wiele niepotrzebnych rzeczy. Ale nic się nie zmieni niestety. :)
15/09/2013 22:51:58
chce5mniej Można powiedzieć,że szkoła to nasz drugi dom. Gdyby tak w domu nie trzeba było się uczyć, zawsze byłby czas dla bliskich, a tak cale życie na krawędzi, w stresie, z prędkością światła..
15/09/2013 21:32:46
skinnybird Mnie tez dobija ta rutyna, dosyc, ze czasami po 8h to czasami okazuje sie, ze masz kilka zajec dodatkowych albo korepetycje, bo tego nie rozumiesz a nauczyciel pedzi z materialem do przodu, dobijajace.
15/09/2013 21:30:25
kotogruszka dokładnie. przez szkołę nie ma na nic czasu. to wykańcza. Skoro chodzimy do szkoły tyyyle godzin to powinnismy w domu miec czas na odpoczynek, a tak to wychodzi ze spedzamy z nauką z 10 h jak nie wiecej. praktycznie reszta doby jest na sen i jedzenie.. masakra
15/09/2013 20:58:55
thewaytolivelife No, a do tego jeszcze dochodzą w niektóre dni zajęcia dodatkowe... :( Szkolny czas powinien być po to, aby się wyszaleć, a nie być wiecznie zmęczonym, wykończonym... Ostatnio policzyłam, że jak wraca się ze szkoły po 8 godzinach o 16, a ja chodzę spać o 23 to w domu "jestem" właściwie 7 godzin (a jeszcze muszę się uczyć....), czyli w szkole więcej czasu spędzam niż w domu z mamą i to mnie bardzo smuci...
15/09/2013 21:02:40
kotogruszka dokladnie. juz praktycznie nie ma czasu na rozmowe z rodziną, bo albo jesz, uczysz sie albo myjesz czy cos takiego ..;/
15/09/2013 21:08:57

martus161 Faktycznie, oryginalna, ale też ładna dziewczyna :).
15/09/2013 20:58:34