Ruszam do akcji znów!

Sieeeeeemka! Tyle czasu mnie tu nie było. Sprawdzałam przed chwilką datę, to wychodzi na to, że... rok? Hehehe. :D Oj oj oj. :P No nieźle. Przez ten czas tak wiele się zmieniło, że nawet nie wiem co powiedzieć. Najbardziej świeża sprawa, to chyba taka, że mam 18 lat. Tak, 18. '-' Oho ho. :) A więc, może będę konstynuować jak dotychczas. :D

Przebudziałam się dziś około godziny 10, ale leżałam jeszcze do 11. Wstałam, ubrałam się, zjadłam śniadanko i przed komputer. Siedziałam na fb, grałam w farme. Przez ten cały czas czekałam na mojego ukochanego, który miał przyjechać około godziny 14, bo mieliśmy iść do CYRKU! :P Przez jego przyjazdem, ogarnęłam się, gdzieniegdzie się pomalowałam (w sumie na zdjęciu wyżej widać, jak to dziś wyglądałam) i przed 15 wyszliśmy aby obejrzeć barwe widowisko. Bilety kosztowały mnie 30zł od osoby, ale to nic. Było super. Był i klown, pani która tańczyła na okręgu, pan czarodziej, zwierzątka (kucyk, gołąbki, kozy, wąż!) itd. Jeden pan nie był w formie, bo w ustach trzymał sztylet, a na tym sztylecie kieliszki. Niestety spadło mu, ale tooo zdarza się. :) Później wróciliśmy z Łukaszem do domu i napilismy się ciepłej herbatki. Graliśmy w karty, a dokładniej w wojnę, ale niestety nie zakończyliśmy gry. Około 20 Łukasz pojechał i tak zostalam sama z kompem. :D 

Dobrze znasz nas, wejście w drzwi butem! 

CHWDP - Słoń