-Co dziś będziesz robić ?- zapytał
-No będę .. Uczyć się ?
-A może ci pomogę ?
-No dobra - powiedziałam ze sztucznym uśmiechem
-Ej misiek o co chodzi ?
-Jeszcze się pytasz ? Mój chłopak ma narzeczoną z którą niedługo bierze ślub na który jestem zaproszona ! . Jeszcze kurde powiedz jej ''TAK'' to cię poprsotu chyba zabiję .. - odpowiedziałam
-Ej no proszę cię ..
-NIE PROŚ MNIE ! . JAK MAM SIĘ NIE ZŁOŚCIĆ ?
-Obiecuję .
-Co ?
-To że cię nie zostawię ..
-III ?
-I że nie ożenię się z nią .
-No dobra ! - przytuliłam go . Gdybym tyloko mogła to bym go teraz czule pocałowała . Niestety nie mogłam .. Każdy mógł by to widzieć a akurat będzie to jako że Neymar zdrazda swoją narzeczoną co tak naprawdę było prawdą.Wyszliśmy z lokalu i weszliśmy do auta i zaczęłiśmy namiętnie się całować.Odjechaliśmy i pokierowaliśmy się do domu chłopaka. Szybko wbiegliśmy do środka i znowu powtórzyliśmy czynność z auta.Neymar zaczął dobierać się do moich spodni na co mu pozwalałam i w taki oto sposób sspędziliśmy upojne popołudnie . Usłyszeliśmy przekręcanie zamka . NO ZAJEBIŚCIE ! . Szybko zaczęliśmy się ubierać , Ney zaścielił łóżko a ja schowałam się . Gdy dał mi znak sms że moge iść wyszłam z kryjówki i szybko wybiegłam z ich domu . Zamówiłam taskówkę i nią dojechałam do domu . Mama już gotowała coś w kuchni . Śniadania robiłam sobie sama , obiady też lub jeździłam na miasto ale kolacje zawsze były jedynym ciepłym posiłkiem ugotowanym przez moją mamę . Poczułam zapach Spaghetti . Nie myliłam się . Szybko poszłam się ogarnąć w łazniece i wróciłam do kuchni .Pomogłam mamie z naczyniami . Rozpaliłyśmy świeczki w całym ''salonie'' i usiadłyśmy na kanapie jedząc kolację .
-A jak tam twoje sprawy sercowe ? Co z Neymarem ?
-No nadal to samo ..
-Jeszcze tej suki nie zostawił ?
-Niestety..
-A ma chociaż zamiar ?
-No właśnie chyba nie . Bardziej boi się rodziny niż tego żeby ją zostawić - lekko posmutniałam i zamieszałam widelcem w talerzu .
-Dupek..
-Racja.-odpowiedziałam i lekko uniosłam kąciki ust. Jak zwykle pomogłam mamie posprzątać i poszłam do siebie . Weszłam pod prysznic i szybko umyłam siebie i włosy , umyłam zęby , zmyłam makijaż i nałożyłam krem. Ubrałam na siebie za dużą starą bluzkę i położyłam na łóżku . Po chwili przykryłam się i jak zawsze rozmyślałam o tym co będzie ..
Nie wiem co zrobię jak nie zerwie z nią .. To trak jak by odeszła cząstka mnie .. Będzie brakowało mi jego czułości , śmiechu , zapachu . Wszystkiego...
----------------------------------------
To na dobranoc czymajcie takiego tam roździała xd.
A więc jutro o około 17 jadę do babci na 5 dni. Wracam albo w piątek albo w sobotę a potem około 10 lipca jadę do Letnicy pod zieloną górą na kilka dni do cioci i wujka :3
A więc mnie nie będzie :C . Postaram się pisać roździały na kartkach i jak wrócę przepisac ale nie obiecuję : )
KOLEJNE DODAM ZA KILKA KOMENTARZY I FAJNE : )