*Caroline*
Wstałam o 7:00 . Na 8 musiałam być w szkole więc poszłam do łazienki . Szybko ogarnęłam się i ubrałam . Zwykłe białe leginsy w białe kwiatki , do tego zwykła koszulka a na to krótka kamizelka jeansowa . Spakowałam torbę szkolną i poszłam z nią do kuchni . Mieszkam z mamą w niedużym mieszkanku w bloku w Santosie . Mój tata podobno był tchórzem i zostawił nas . Nawet nie miał odwagi by nami się zaopiekować . Smutne ale prawdziwe . Prowadzę życie jak każda inna nastolatka . Tyle że jest wyjątek . Mam chłopaka . A bardziej kochanka . Jest nim Neymar , tak ten sławny Brazylijski piłkarz . Poznaliśmy się w parku gdy chciałam skrócić sobie drogę i przejść szybko przez niedziałające fontanny . Niestety nagle zaczęły działać i BUM. Wybuchły prosto na mnie . Neymar ma narzeczoną z którą za niedługo bierze ślub . Zostałam zaproszona . Pffff jestem zaproszona na ślub mojego chłopaka ? .Jeżeli się z nią ożeni i przy mnie powie jej ''TAK'' w kościele to na zawsze koniec z nami . Co ja jestem zabawką ? . Jeżeli myśli że będę chodzić z chłopakiem który ma żonę to się grubo myli . Kocham go ale nie zniose tego że na codzień ona ta wredna suka go dotyka . Jest ciężko ale jakoś sobie radzę . Nasypałam kolorowych płatków do miski i zalałam je mlekiem . Szybko zjadłam i wzięłąm torbę po czym wyszłam z domu .Lekcje minęły bardzo szybko . Jak zawsze wracałam powoli chodnikiem do odmu . Odwróciłam się i zoabczyłam samochód Ney'a jadący w moim tępie . Zatrzymał się a ja do niego wsiadłam . Dzięki przyciemnianym szybą nie było widać jak pocałowałam chłopaka.
-A to nie musisz jechać z Tiną gdzieś ?
-Niech sama se jedzie - powiedział obojętnie i ruszył a ja zaśmiałam się .
-Jedziemy na obiad ? - spytał się po chwili
-No spoko - odpowiedziałam z uśmiechem . Dojechaliśmy do naszego ulubionego baru gdzie zamówiliśmy jedzienie . Usiedliśmy przy barze rozmawiając.
-Ty ją wogóle kochasz ?
-Sam już nie wiem - powiedział z kwaszoną miną
-To się dowiedz ..
-Może zmienimy temat ?
-No dobra .. - odpowiedziałam . Po chwili dostaliśmy jedzenie . Rozmawiając o różnych rzeczach spędziliśmy miło wspólnie południe.
======================================================
No to #1 trochę krótszy ; )
Muszę dodać jeszcze roździał na :http://everything-moment-will-change.blogspot.com/ więc dlatego ..
Kolejny napiszę jak będę miała czas i będą 4 komentarze i 5 fajne : )