Tam na dole, pod skrzydłem widnieje Dusseldorf.
Opethałkę :3 Jeden z nielicznych niepsujących się zespołów.
https://www.youtube.com/watch?v=wFSRCZN843c
I postarzałam się o rok... Kiedy to wszystko w ogóle zleciało? Przecież jeszcze całkiem niedawno bawiłam się z sąsiadami w chowanego. Zdaje się, że dopiero co zatańczyłam poloneza na balu gimbazjalnym. W mojej głowie tkwią wspomnienia tak świeże, jakby z wczorajszego poranku, kiedy to zdawałam na prawko. Przed momentem wyszłam podekscytowana ze spektaklu "Carmen"...
A tak w ogóle to usycham z tęsknoty, trochę boję się Obczyzny, Synek rośnie jak na drożdżach i jestem z siebie odrobinę dumna, a rzadko mi się to zdarza.