z Toivonenem. Czas umierać, drodzy państwo. Po prostu czas umierać.
Nie wiem jak ja to wykombinowałam, że pomimo, iż łaskawie wygięłam się tak, że nie jeden pałąk by mi pozazdrościł żeby włączyć światło i tak nie widzę klawiatury.
Chociaż prawdopodobnie zasłaniają mi moje łapy Judoki.
Dywagowałam tak w strefie około photoblogowej czy w ogóle wysilać się tutaj na cokolwiek, aż tu nagle, jak mnie gol Elmandera z Ukrainą nie natchnął! Po prostu (abstrahując od siły, miejsca, użytej nogi, podania itd.) zauroczyła mnie umiejętność wyczajania czy już jesteś na spalonym (o dziwo wyczajał kwestię Zlatan, który zaliczył asystę). Polacy są umiejętności czajenia spalonego zdaje się pozbawieni.
Boże jaki mój komputer jest zabawny {hahaha} Nie wiem co on sobie tam w środku buduje, ale średnio raz na 2,5 godziny użytkowania musi wziąć i umrzeć (chociaż nigdy nie umiera do końca, bo Winamp, iTunes czy jakikolwiek odtwarzacz działa {lol2}) Nie rozumiem tego. Ale żadna moja rzecz nie pretenduje do tego, żeby ją rozumieć. A już zrozumieć to, wiecie. Może Sumerowie...
Gratuluję naszym masom grającym zwycięstwa nad Norwegią (nadal nie wierzę, że mają to 11 miejsce...ej naprawdę?! Ale...za co? Tzn. ja wierzę w możliwość mojego ignoranctwa ale...niech mi to ktoś wytłumaczy...o.O)
I dlaczego nas wyprzedza Burkina Faso? {hahaha}{hahaha}
Ja nic nie mówię ale POLAND daje czadu.
Powiem wam coś. Kiedyś byliśmy 20.
Ale ta Burkina Faso aż mnie zafascynowała. Burkina była kiedys 113! Dla nas też jest nadzieja!